sobota, 31 marca 2012

7. Plany na najbliższe notki + konkurs

Dzień dobry. :)

Obudziłam się, a za oknem szaro, buro, wietrznie i zimno, poza tym zaczął padać deszcz. Dzisiejszej pogody nie będzie mi szkoda, bo spędzę prawie cały dzień w pracy. 

Postanowiłam spisać plany na najbliższe notki, których możecie spodziewać się tuż po weekendzie: 
1. ,,Przepis" na skuteczną, a przede wszystkim rozsądną dietę, dzięki której udało mi się zrzucić kilkanaście kilogramów,
2. Recenzja mojego ulubionego tuszu do rzęs (dowiecie się wkrótce jakiego :)),
3. Recenzja BB Kremu Garnier. 

Więcej dopiszę wtedy jak ogarnę to, co zaplanowałam napisać. 

Może jest coś szczególnie dla Was interesującego co chcielibyście przeczytać na moim blogu? Napiszcie w komentarzach bądź w mailu swoje propozycje. Na pewno wezmę je pod uwagę.


Tymczasem chciałabym Was gorąco zaprosić do głosowania na mnie w konkursie Luksji na wizaż.pl i kliknięcie w banner: 



Głosować można co 5 minut. Będę bardzo wdzięczna za wszystkie głosy. :) Może też dołączycie do konkursu? Fajne nagrody można wygrać. 

Miłego weekendu! :)

wtorek, 27 marca 2012

6. Przesyłki

Cześć. :)

Przyszłam dzisiaj z uczelni, a w domku już na mnie czekały dwie paczuszki. A co w nich było? 


W pierwszej, białej kopercie znajdowały się pędzle do makijażu firmy Lancrone, które w niedzielę zamówiłam, a właściwie to mój Narzeczony zamówił mi je, gdyż ja nie posiadam konta na allegro. Wczoraj otrzymał maila z informacją, że pędzle zostały wysłane. Co prawda wzięłam przesyłkę priorytetową, ale nie spodziewałam się, że paczka już dziś do mnie dotrze. W kopercie znajdowało się niewielkie, czarne etui opatrzone logiem firmy Lancrone. A w etui znajdowało się 6 pędzli: do pudru, do różu, do cieniowania, do nakładania cieni, do rozcierania kresek oraz do ust, ponadto w środku była też spiralka do rozczesywania brwi i rzęs. 

Źródło: wizazysci.sklep.pl


W drugiej przesyłce znalazłam kosmetyki firmy Garnier, które miałam okazję wygrać na drodze testowania uprzednio kremu BB również tej samej firmy. 
W środku znalazły się:

Żel oczyszczający Garnier Essentials z ekstraktem z winogron

Tonik witaminowy Garnier Essentials  z ekstraktem z winogron

Mleczko do demakijażu Garnier Essentials z ekstraktem z winogron

Używałyście te pędzle lub kosmetyki? Jesteście z nich zadowolone?
Ja już nie mogę się doczekać kiedy ich użyję. :)

I bardzo proszę o kliknięcie TUTAJ  :)
Można co 5 minut zagłosować. :)

czwartek, 22 marca 2012

5. Haul z Rossmanna + rozdanie

Cześć Wam. :)

Dziś po zajęciach wybrałam się do Rossmanna. Miałam w planach zakupić tylko szampon, a wyszłam dodatkowo z pędzlem i z różem. W związku z tymi produktami dziś przygotowałam Wam notkę wraz ze zdjęciami. Niestety musicie mi wybaczyć, ponieważ zdjęcia były robione komórką i jakością nie grzeszą. Ale do rzeczy.


Na pierwszy ogień idzie zakup zaplanowany - szampon. 
Jest to szampon firmy Babydream, przeznaczony dla dzieci. Pojemność butelki to 250ml. Zapach jest delikatny, typowo niemowlęcy. Szampon zawiera w sobie wyciąg z kiełków pszenicy i rumianku oraz pantenol, nie posiada środków barwiących i konserwujących ani środków pochodzenia zwierzęcego, natomiast pH jest neutralne dla skóry. 
Skład: Aqua, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Sodium Lactate, Triticum Vulgare Germ Extract, Panthenol, Glyceryl Caprylate, Lactic Acid, Chamomilla Recutita Extract, Parfum.
Obecnie jest w promocji za 2,49zł w Rossmannie. 
Odkąd zajęłam się swoimi włosami (historię możecie przeczytać TU) na wizażu polecany jest często właśnie ten szampon. Jeśli moje włosy go pokochają to będę częściej go kupować, jeśli nie - zużyję go do mycia pędzli. 

Kolejny zakup, z którym chcę się z Wami podzielić to pędzel do pudru marki Rossmann For Your Beauty. 

Już dłuższy czas rozglądałam się za dobrym i przede wszystkim tanim pędzlem do pudru. Długo nie mogłam się zdecydować na ten jeden konkretny. Opinie były różnorodne, więc postawiłam na zakup najtańszego pędzla na próbę. I dziś właśnie zobaczyłam promocję na ten pędzel - kosztuje obecnie 7,99zł. 
Jest to pędzel typu kabuki, którego cechą charakterystyczną jest bardzo szeroka główka włosia oraz krótka rączka. 
Producent zapewnia, że ów pędzel ma charakter profesjonalny i idealnie nadaje się do szybkiego rozprowadzenia pudru zarówno sypkiego jak i tego w kamieniu. 

Ostatni zakupiony produkt to róż do policzków z jedwabiem i wit. E marki Wibo. 


Podobnie jak z pędzlem zaczęłam się rozglądać za różem, dlatego postawiłam na tanie rozwiązanie i kupiłam ten róż za 9,29zł. 
Producent dołączył do opakowania mały aplikator, zabezpieczony folią. 


Wybór nie był łatwy, ponieważ w szafie była ogromna gama odcieni. Ostatecznie kupiłam odcień nr 11. Jest to kolor brzoskwiniowy. Dodam zdjęcie swatcha, ale nie wiem czy cokolwiek zauważycie. 

Na koniec dodaję jeszcze skład różu.
Skład: Talc, Mica, Serica, Magnesium Stearate, Bismuth Oxychloride, Mica and Titanium Dioxyde, Octyldodecanol, Ethylhexyl Stearate, Sorbition Sesquioleate, Paraffinum, Liquidum, Hydrolyzed Silk, Maltodextrin, Tocopheryl Acetate, Propylparaben,[+/-] CI 15850, CI 77491, CI16035, CI 77007, CI 45430, CI 77492 and CI 77491 and CI 77499, Mica and Titanium Dioxide, Iron Oxides and Mica and Titanium Dioxide. 

To mój pierwszy haul, może i skromny, ale mam nadzieję, że choć trochę przypadł Wam do gustu.

Dodatkowo biorę udział w rozdaniu u Pacyfikatorki


Pozdrawiam. 




poniedziałek, 19 marca 2012

4. TAG: siedem grzechów głównych (oczywiście kosmetycznych)

Zostałam otagowana przez Chill Cake.


Zasady:
Odpowiedz na 7 pytań.
Utwórz osobny post na swoim blogu z informacją, kto Cię otagował.
Przekaż zabawę i zasady pięciu innym bloggerkom. 

1.CHCIWOŚĆ. Najdroższy kosmetyk jaki kupiłaś, najtańszy kosmetyk jaki posiadasz. 
Hmm..Najdroższy jaki kupiłam to tusz Astor Volume Diva ok. 35zł. Najtańszy jaki posiadam to olejek rycynowy, zapłaciłam za niego niecałe 3zł. 

2.GNIEW. Których kosmetyków nienawidzisz, a które uwielbiasz? Jaki kosmetyk był najtrudniejszy do zdobycia?
Odkąd zaczęłam przykładać się do pielęgnacji włosów to nienawidzę drogeryjnych szamponów napakowanych silikonami. Uwielbiam za to mój nowy nabytek - orzechowe masło do ciała z Isany. Najtrudniejsza do zdobycia była maska z Ziaji. 

3.OBŻARSTWO. Jakie kosmetyki są dla Ciebie najbardziej "apetyczne"?
Orzechowe masło do ciała z Isany, peeling truskawkowy z Joanny Naturia oraz odżywka do włosów z Garnier Avocado&Karite. 

4.LENISTWO. Których produktów nie używasz z lenistwa?
Oryginalna nie będę - balsamy do ciała. Czasem zapominam o nich. 

5.DUMA. Które kosmetyki dają Ci najwięcej pewności siebie?
Fluidy, podkłady, kremy tonujące, pudry - mam tendencję do czerwienia się twarzy.
Oraz maskara Lovely Spectacular Me - uwielbiam mieć dłuuuugie rzęsy. 

6.POŻĄDANIE. Jakiego kosmetyku najbardziej pożądasz?
Olej kokosowy często polecany i chwalony do olejowania włosów. 

7.ZAZDROŚĆ. Jakie kosmetyki lubisz dostawać najbardziej w formie prezentów?
Nie lubię dostawać kosmetyków w prezencie, bo zawsze obawiam się, że będzie nietrafiony. Ale ucieszyłabym się, gdybym dostała kosmetyk już wcześniej sprawdzony przeze mnie, który mi pasował. 

Taguję:



3. Jak zaczęłam dbać o włosy

Witam :)
Źródło: pinger.pl

Dziś napiszę trochę o swoich włosach i jak je pielęgnuję oraz jak wyglądała sytuacja z nimi kiedyś. 

Moje włosy są z natury lekko kręcone/falowane, koloru blond. Kiedyś włosy były w odcieniu jasnego blondu, lecz z czasem stały się ciemniejsze. Chodziłam do fryzjera średnio raz na pół roku, zawsze je cieniowałam na całej długości, gdyż wtedy odczuwałam ulgę i lekkość na głowie (szczególnie w upały). Przetłuszczały mi się niemiłosiernie na tyle, że musiałam je myć codziennie, co stawało się bardzo uciążliwe. Gołym okiem było widać tłuszcz na głowie i wielki przyklap. Próbując oszczędzać kupywałam szampony 2 in 1 razem z odżywką, przetestowałam wszelkie palmolive'y, timoteie'e, schaumy, a efekt był tylko na kilka godzin - później znów pojawiał się tłuszcz i przyklap. 
I tak było do września 2011 roku. Dlaczego? Ponieważ właśnie wtedy postanowiłam zarejestrować się na forum wizaż.pl. 
Na wizażu czytałam fora nt. włosów, pielęgnacji, zmniejszenia przetłuszczania się ich, poznałam dziewczyny, które doradzały w sprawie doboru kosmetyków. 
Pierwszą rzecz jaką zmieniłam to szampon. Z markowych i drogeryjnych przerzuciłam się na ziołowe. Pierwszym szamponem ziołowym była Malwa Czarna Rzepa, o której możecie poczytać TU. Szampon kosztuje grosze i pozwala oczyścić skalp ze wszystkich silikonów i innych czynników obciążających i oblepiających włosy. Kolejna rzecz jaką zaczęłam używać to odżywki d/s i b/s. Pierwszą odżywką d/s była Isana z olejkiem Babassu, często polecana na blogach. Jako odżywkę b/s była Joanna Natura Zielona Herbata i Pokrzywa - niestety albo ta wyjątkowo była tak beznadziejna albo odżywki b/s strasznie obciążają mi włosy i nie służą mi. Następnie do pielęgnacji dodałam maskę. Nadal stosuję jedną - z Ziaji. Po masce skupiłam się na przyroście włosów i zakupiłam wcierkę - wodę brzozową z Isany. Po wcierkach odkryłam olejowanie. Może nie tyle odkryłam, bo to duże słowo. Ale dziewczyny na wizażu ciągle pisały o olejach, a ja z racji szybkiego przetłuszczania się włosów, bałam się ich użyć, ponieważ myślałam, że nie zmyję ich, będą jeszcze bardziej sie przetłuszczać itp. Pierwszy olej jaki użyłam to oliwka dzidziusiowa z BD. 
Wymieniłam Wam moje pierwsze kosmetyki, które pomogły mi zadbać lepiej o włosy. Przetestowałam wiele kosmetyków i nadal szukam co raz lepszych. Stałam się dzięki temu włosomaniaczką. :)

Jeśli jesteście zainteresowane moją osobistą recenzją, z wyżej wymienionych kosmetyków piszcie, a ja postaram się jak najlepiej przedstawić swoją opinię na ich temat. 

A Wy jak dbacie o swoje włosy? 

Pozdrawiam. 

sobota, 17 marca 2012

2. Recenzja filmu ,,Królewna Śnieżka"

Na pierwszy post (zaraz po początkowym) idzie recenzja filmu. 
Z racji, że Mój Narzeczony wygrał darmowe zaproszenia do kina, wybraliśmy się wczoraj na film pt. ,,Królewna Śnieżka". W moim kinie zaczęli go emitować właśnie od wczoraj tj.16.03.

Źródło: filmweb.pl

Jakie wrażenia wywarł na Nas film?
Ogromne! Film ten został zrealizowany w rodzaju komedii. Nie zabrakło momentów pełnego śmiechu do łez. Julia Roberts zagrała wspaniale rolę Złej Królowej oraz Jej Odbicia. Siedmiu karłów-rabusiów opiekujących się Śnieżką i przygotowujących ją do walki ze Złą Królową rozbawiali widzów swoim zachowaniem i tekstami (np.,,Miłość jest wtedy, gdy komuś się rzuci ziemniaka").. Nie zabrakło również aspektu miłosnego, ponieważ pojawił się Książę, który zakochał się w Śnieżce, a o którego względy zabiegała Zła Królowa. 
Czy polecam? Oczywiście! Każdy może obejrzeć tą komedię. W sali kinowej siedzieli widzowie w każdym wieku: od małych dzieci aż po starsze osoby. 
Film jest wyświetlany z dubbingiem, także osoby nielubiące czytać napisów mogą bez obaw udać się na ten film.
Mam nadzieję, że moja recenzja pomogła Wam zdecydować czy obejrzeć tą komedię.

Pozdrawiam, Brzoskwinia. 



1. Początek

Witam serdecznie.
To moje początki w blogowaniu. O czym będzie ten blog?
O sprawach życia codziennego typu szkoła czy praca. Nie zabraknie recenzji filmów, kosmetyków i gadżetów, które miałam okazję przetestować. Pojawią się również posty dotyczące diet i racjonalnego odżywiania. Może zamieszczę również ciekawe przepisy, kto wie :)

Zapraszam serdecznie na mój brzoskiwniowy blog.

Pozdrawiam, Brzoskwinia.